Przejdź do głównej zawartości
Wyszukaj
Szukaj na tym blogu
Master of disaster
O kolarstwie, życiu i całej reszcie - inaczej.
Posty
Wyświetlanie postów z czerwiec, 2017
Pokaż wszystkie
czerwca 28, 2017
CZUJNY JAK WAŻKA, CZYLI MIEJSKA DŻUNGLA OKIEM ROWERZYSTY
czerwca 25, 2017
GDY AMATORZY DOJDĄ ZAWODOWCÓW, CZYLI NIEODDAJĄCE JAZDY 6 MSC NA ŻTC DĘBE WIELKIE
czerwca 25, 2017
4 MSC. ŻTC JAKTORÓW; CZYLI ETYMOLOGIA SŁOWA KOLARSTWO-POCHODZI OD TRZYMANIA SIĘ KOŁA
czerwca 21, 2017
25 LAT PÓŹNIEJ, CZYLI SENTYMENTALNO – OSOBLIWE SREBRNE GODY KOLARSKIE
czerwca 19, 2017
SKŁADAM REKLAMACJĘ NA DESKĘ DO KROJENIA. DLACZEGO? BO NIE KROI
czerwca 13, 2017
COMA ŚPIEWAŁA KIEDYŚ „DZIELĘ NA PÓŁ”, CZYLI 6 MIEJSCE W MISTRZOSTWACH POLSKI NA CZAS W PARACH
czerwca 12, 2017
IDZIEMY NA SOLÓWKĘ; CZYLI 12 MIEJSCE W MISTRZOSTWACH POLSKI W SOLOWEJ JEŹDZIE NA CZAS
Nowsze posty
Starsze posty
Strona główna
